Mów prawdę! Kłamstwa zabierają ci zdrowie

Uczciwość popłaca zarówno w zakresie zdrowia psychicznego, jak i fizycznego. Przekonują o tym badacze z University of Notre Dame w Indianie (USA). Ustalili, że im mniej kłamstw ludzie wypowiadają, tym lepszym stanem psychicznym i fizycznym się cieszą. I nie ma tu znaczenia, czy niewypowiedziane blagi są wielkie, czy też o nikłym znaczeniu.

W badaniach wzięło udział 110 osób w wieku od 18 do 71 lat. Podzielono je na dwie grupy: pierwsza miała zwrócić szczególną uwagę na to, co mówi i unikać wypowiadania klamstw, druga zaś stanowiła grupę kontrolną (nie pouczono jej w żaden sposób). Eksperyment trwał 10 tygodni, podczas którego wszyscy uczestnicy zdawali uczonym relację z ilości kłamstw (zarówno wielkich, jak i pomniejszych). Złożyli też dokładne sprawozdania ze swojego stanu psychicznego i fizycznego.

Okazało się, że im mniej nieprawdziwych zdań ludzie wypowiadali, tym zgłaszali mniejszą ilość określonych zaburzeń psychicznych, takich jak odczuwanie napięcia i popadanie w melancholię. Poza tym ludzie z „uczciwej grupy" rzadziej cierpieli na ból głowy czy gardła niż osoby stosujące kłamstwa. To nie wszystko - uczestnicy, którzy mieli się pilnować, by nie kłamać, nie tylko deklarowali lepszy stan zdrowia, ale także wskazywali, że ich osobiste relacje uległy poprawie i że w ogóle interakcje społeczne stały się dla nich łatwiejsze.

Z badań wynika, że przeciętnie wypowiadamy jedno do trzech kłamstw dziennie. Zazwyczaj kłamstwo stanowi dla nas dyskomfort, stąd możemy podczas niego możemy się pocić, czerwienić, nierzadko przyspiesza nasz puls, czasem wykonujemy niestandardowe gesty, próbujemy jakoś złagodzić napięcie towarzyszące kłamstwu.

Wyniki badań przedstawiono podczas 120-go dorocznego spotkania Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego (American Psychological Association).